ks. Michał Gołąb SJ
Śnieżna biel przecinana krawędzią narty, prędkość, uczucie kontrolowanego opadania, bycia „niesionym”... Przerwany nagle i niespodziewanie szumem lawiny, jej bezlitosnej mocy. Serce bije niemiłosiernie szybko... kilka chwil walki o to, by pozostać na powierzchni... a później wszystko się zatrzymuje, wszystko wraz z życiem, ciemność i cisza...